Mam 51 lat. 3 lata temu zdiagnozowano u mnie nadciśnienie tętnicze w naszej klinice. Szmery serca i tak dalej. Cierpiałem, ale nic z tym nie zrobiłem. 6 miesięcy temu, sądząc po wszystkich oznakach, miałem udar mózgu. Wtedy naturalnie spanikowałem, ale odmówiłem przyjęcia tabletek, które mi przepisano. Chemikalia są szkodliwe, to powszechna wiedza. Ale nie miałem pojęcia, co robić. Na szczęście natknąłem się na mojego starego przyjaciela, który powiedział mi o Cardiotensive. Jak się domyślacie, NIC mnie teraz nie niepokoi. Mam normalne ciśnienie, jestem zdrowy jak koń!